2/18/2015

release the kraken

Męczy Cię widok porozrzucanych zabawek, pozostawionych gdzieniegdzie butów na zmianę lub stroju do ćwiczeń? Otwórz fioletową głębię oceanu i zmieć wszystko do morza! A w razie potrzeby uwolnij kolorowe zabawki, noszone trampki lub inne straszne przedmioty Twojego dziecka. Po prostu...


(źródło)

(źródło)

Początek z lekkim przymrużeniem oka, ciąg dalszy o mojej kolejnej przygodzie z szyciem i wzorem, na pomysł którego wpadłam jeszcze przed autoryzowanymi wyciekami do sieci najnowszej kolekcji Kukukid ;).

Kraken.
Albo ośmiornica. Lub Pan Łośmiornic. Powielony. Bo może bliźniaki, bo może cała banda, polująca nocą (czy w ciągu dnia) na pojedyncze zabawki czy skrawki garderoby (rozumiane jako pojedyncze egzemplarze, nie poszarpane w strzępy ;)).
Chciałam, by był poważny - jak z podręczników do lekcji biologii, a jednocześnie trochę dziecięcy. Stąd wybrana kolorystyka - odwołująca się trochę do głębi oceanu, trochę do fioletu, z którym (Why?) zawsze kojarzyły mi się ośmiornice.
Projekt powstał, zlecono wydruk na tkaninie. Materiał został doręczony i... leżał. Od listopada albo października nawet. Szukałam pomysłu. Ubranka? Nieeee, satyna - chociaż bawełniana - nie nadawała się do wygodnych ubrań skaczących i biegających dzieci (bo tak sobie wyobrażałam potencjalnych odbiorców akurat krakenowej kolekcji odzieżowej: niepokornych, aktywnych i żądnych przygód ;)). Pomysł właściwy - bo finalnie zrealizowany - narodził się przypadkiem. A potem posypały się klocki domina...









(źródło)

Jednocześnie dzielę się wieścią, że dosłownie kilka dni temu został otworzony sklep Hoo Hooo things na Dawandzie! Możecie się do niego przenieść, klikając odpowiednią zakładkę w górnym menu lub TUTAJ. Worki "uwolnić krakena" już tam są!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz